23 kwietnia, 15 września, 16 września, to daty, o których w Internecie czytamy, że to Dzień Łosia. Dla mnie Dzień Łosia może trwać przez 365 dni w roku, ponieważ łoś to wyjątkowe zwierze.
Potężny, a jednocześnie bardzo łagodny. Mocarny, a niesamowicie delikatny.
Długie i bardzo silne nogi, masywne barki, rozbudowana klatka piersiowa i oczywiście duża, ciężka głowa na szerokiej szyi. Detale, które czynią go rozpoznawalnym. Białe pończochy na nogach - zdarzało mi się, że myliłam je z młodymi brzozami. Ukośne chrapy i mięsista górna warga zachodząca na dolną, ruchliwe uszy, narośl skórna zwisająca na podgardlu i oczy, może czasami lekko melancholijne - niepowtarzalne zwierzę.
W bibliotece też można spotkać łosia...i nawet pożyczyć do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz